Jaka jest różnica między zakochaniem a prowadzeniem własnego biznesu? Znasz pewnie ten stan, kiedy jesteś zakochany, zakochana. Chodzisz na randki, dajesz z siebie więcej niż Twój (były) szef na wypłatę i oddajesz komuś jedyną rzecz, której nigdy nikt Ci nie zwróci – czas. To taki moment w życiu, kiedy poza drugą osobą inne nie istnieją.
Piękne, prawda? Tylko że ten czas zazwyczaj kiedyś się kończy, jak wspomniana wypłata, i trzeba jakoś żyć. To chwila, w której widać już nie tylko zalety, ale także wady drugiej strony. Dopiero wtedy dwie osoby decydują się, czy warto być ze sobą dalej, czy potrafią związać się ze sobą na dłużej.
A co jeśli powiem Ci, że dokładnie tak samo jest w biznesie? Zakochani i przedsiębiorcy mają jedną wspólną cechę – nie patrzą w pełni racjonalnie na swoje decyzje. Oceniają je przez pryzmat emocji, celów, wcześniejszych doświadczeń, intuicji i potencjalnych korzyści w przyszłości. Efekt jest taki, że tylko 5% biznesów przetrwa pierwsze dwa lata i będzie kontynuowało swoją działalność.
Dlaczego tak się dzieje? Poznaj 4 cechy przedsiębiorcy, które zabijają biznes.
Cały artykuł przeczytasz w czwartym numerze „Blogostrefy. Jedynego takiego czasopisma dla blogerów”. Przejdź do sklepu.